Mysterious Life of Agatha
W odwiedzinach
Agata obudziła się i w pośpiechu wstała, ale nie zapomniała o
pościeleniu łóżka. Zeszła po schodach i otworzyła lodówkę. Jak to zwykle rano,
myślała „co by tu zjeść?” W końcu wzięła dwa jajka, masło i zrobiła jajecznice.
Do tego zrobiła tosty i gorącą kawę. Zjadła do syta, umyła naczynia i poszła do
swego pokoju. Ubrała się w zieloną
koszule w kratę, czarne jeansy i brązowe kozaki. Uczesała się w warkocz. Przed wyjazdem zdążyła na blogu tylko napisać”
Czas jechać w podróż”
Całą drogę spała. Obudziła ją mama mówiąc, że już zaraz
lądują. Podekscytowana zajrzała przez okno. To była dla niej niezapomniany
widok, zobaczyć Jorvik z góry. Razem z
mamą wyszły z samolotu, wzięły bagaże i wsiadły do taksówki. Przez całą drogę
Agata robiła zdjęcia, by nie stracić tych wspomnień. Nagle zobaczyła mały, czerwony domek, a przednim stojącą
babcię, która im machała. Taksówka się zatrzymała, a Agata wyskoczyła i
pobiegła przytulić Babcie.
- Witaj wnusiu!
- Cześć babciu. Bardzo tęskniłam.
- Ależ ty wypiękniała. Ile ty masz lat? 16?
- 15, ale to i tak duża liczba.
Po chwili podeszła mama
- Witaj córciu!
- Hej mamo. Jak żyjesz?
- Bywało lepiej. Ale cieszę się, że tu jesteście.
- By też się cieszymy- powiedziała Aga
- Wejdźcie do środka. Zaparzyć wam herbaty?
I tak rozmawiały, aż do zachodu słońca. W końcu Aga
postanowiła zobaczyć stajnie, która była obok domku babci, więc nie miała
daleko. Zobaczyła przed sobą wielkie,
żelazne wrota i mnóstwo ludzi chodzących ze swymi wierzchowcami. Przyszła się przywitać. Niestety, zawsze miała pecha, potknęła się i
ubrudziła ubranie. Było jej trochę
wstyd. Podeszły do niej trzy dziewczyny. Ubrane była w piękne, jeździeckie
stroje. Jedna z nich odezwała się…
- Patrzcie dziewczyny. Ktoś lubi się brudzić w błocie(
zaśmiały się szyderczo i odeszły )
Teraz Aga naprawdę się wstydziła, już myślała, by uciekać,
ale podeszły do niej dwie dziewczyny i…
jeden chłopak… który wpadł Agacie w oko. Odezwa się z dziewczyn…
- Jakie one są. Nie umieją się zachować. Hej jest Kinga, ale
wszyscy tutaj mówią mi Minga.
- Cześć…- powiedziała nie pewnych głosem- Nazywam się Agata.
Jestem tu nowa i… Chciałam zobaczyć stajnie.
- My wszystko Ci pokażemy. A… to jest Nina a to Franek.
- Cześć- powiedzieli nawzajem Nina i Franek.
- Pokażemy ci stajnie a potem pójdziemy na koktajl do Jorvik
City.
- Ok. :)
bardzo fajne pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń/Vilde Sweetwatcher